piątek, 31 października 2008

Łańcuszek ksiązkowy
No i mnie zgarneły do odpowiedzi, nie będę pokazywac palcami kto, ale cóz ok odpowiem co mi tam.
1. O jakiej porze dnia czytasz książki najchętniej?
hmm o jakiej? a no o takiej najczęściej jak jestem w pracy, czyli 8.00-16.00 i nie mam co robić, i jeszcze w domu wieczorkiem, ale w tym przypadku to dopiero jak ksiązka ciekawa i muszę się dowiedzieć jak się skończy;
2. Gdzie czytasz?
ano j.w w pracy, w autobusie, tramwaju, ale tylko do momentu póki mnie nie zmuli to czytanie, bo jakoś w środkach komunikacji miejskiej czytać to nie za bradzo mogę, bo się kończy to bleee;
3. Jeśli czytasz (na leżąco) w łóżku, to czytasz najchętniej na plecach czy na brzuchu?
ani to ani to, jak juz czytam to na boczku raz na jednym a jak mi ręka zdrętwieje to przenoszę sie na drugi i tak bez końca;
4. Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
wszystko jedno, aby ciekawa była, od romansideł po horrory
5. Jaka ksiazke ostatnio kupiłaś?
"Informatyka dla nieinformatyków" porazka ale to do szkoły, trza było mieć, zeby zaliczyć przedmiota, a i jeszcze KPA (Kodeks postepowania administracyjnego) jeszcze większa porazka ale wykładowca to burak i nic nie poradzę - sama z siebie bym ich w zyciu nie kupiła.
6. Co czytałaś ostatnio?
hehe "Oddam męza w dobre ręce"
7. Co czytasz aktualnie?
"Upowaznienie do szczęścia" - Grocholi
8. Używasz zakładek czy zaginasz ośle rogi?
zaginam ośle rogi no i co z tego, wiem wiem dostanie mi sie za to od takich dwóch, ale dobra przezyję, nie wierzę, ze nigdy tego nie robiłyście :P
Jeśli używasz zakładek, to jakie one są?
czasami uzywam, ale sporadycznie, wiec jak juz, to wszystko, to co mam pod ręką; jakieś karteluszki; jak by mi ktoś ładniutką zrobił w prezencie hm hm to bym nie zaginała obiecuję, a zgubic tez bym nie zgubiła, bo bym uwiązała na sznurku hehe
9. Co sądzisz o książkach do słuchania?
eeee tam, jak bym czegoś takiego słuchała to na pewno bym odleciała i usnęła więc bez sensu
10. Co sądzisz o ebookach?
nic nie sądzę, mnie to lotto :P
No i the edn.

poniedziałek, 27 października 2008

Moje fotunie















A więc troszkę doszłam o co chodzi i taka jedna trochę nauczyła co i jak, więc w sumie pierwszy samodzielny pościk dzisiaj utworzyłam, i w sumie nie byle jaki bo od razu z fotulkami moimi. Zdjątka dedykuje mojej Sylwuni, bo to dzięki niej takie są (ona już będzie wiedziała o co chodzi). Buziaki :) Młła

No i jestem

No i doczekały się ciotki Klotki i na mnie. Trochę jak 1000 lat za murzynami ale ale... lepiej późno niż wcale. Tadam. Dziś leniuchuję więc pomyślałam sobie a co mi tam zrobię dziewczynom niespodziewajkę. lalalala. Może sie ucieszą a dowiem się na pewno co i jak i jak to cieszenie im wyszło czy może nie wyszło wcale.